Suknia marzeń - już w szafie, idealne miejsce na przyjęcie - zarezerwowane, fryzjer - wybrany, obrączki - zakupione, zaproszenia - wysłane. Zaraz zaraz...czy o niczym nie zapomniałam...?
Podwiązka!
Włączam laptopa, otwieram przeglądarkę, wyszukuję - przez google, przez allegro...kicz kicz kicz. Niebieskie, białe - identycznie niegustowne.
W świecie, gdzie wybór sukien ślubnych jest już naprawdę niezwykle szeroki, wciąż ciężko znaleźć prostą, skromną i elegancką podwiązkę. Wyruszam więc na poszukiwania.
Pierwszy sklep internetowy, na który natrafiam to www.sklep-izabela.pl . Zapowiada się obiecująco...
I prawdopodobnie na tym kończy, to wciąż nie jest 'to' ! Szukam dalej...
W międzyczasie znajduję zdjęcie wyróżniające się w tym grajdole łez
Buszuję buszuję i JEST! Znalezione!
A to wszystko i wiele wiele więcej modeli może być już za sekundę i niewielkim kosztem moje dzięki stronie: http://www.etsy.com/weddings/feed/bridal-accessories/garters .
Skusiłybyście się?
Na koniec odnajduję zdjęcie, które zupełnie zwala mnie z nóg i już wiem co będę robiła przez kilka najbliższych nocy, a kto wie? Może na stałe? Skoro mogę projektować ubrania - czemu nie projektować podwiązek? Zainteresowane zaprojektowaniem swojej wymarzonej proszę o kontakt, pomogę i zrealizuję projekt.
A wam? Która podoba się najbardziej?
Polub nasz profil na facebook'u - https://www.facebook.com/HelpItsMyWeddingDay?ref=ts&fref=ts
OdpowiedzUsuńPiękne! Cieszę się, że Cie znalazłam :)
OdpowiedzUsuń